Dzień dobry!!!!!!!!!! Tej piosenki jeszcze chyba nie było ;) A dzisiejszy wpis będzie z cyklu: przeżyjmy to jeszcze raz, czyli akwarium :) Monterey Bay Aquarium to wizytówka naszego miasteczka, jedno z największych tego typu miejsc na świecie (sic!), mieliśmy okazję zwiedzać je w marcu. Był to jeden z cieplejszych dni tutaj - dlatego dobrze go pamiętam!!! :D:D:D Miejsce, a w szczególności zbiory akwarium robią wrażenie.
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć (trudno się tam fotografuje bez profesjonalnego sprzętu, bo jest ciemno i w dodatku wybraliśmy się na zwiedzanie w sobotę, czyli było sporo ludzi), bo co tu pisać, sami zobaczcie i oceńcie. A na samym końcu - zdjęcie niespodzianka!!!
Najpierw ryby - był tez jeden rekin :)
Ryby, dużo ryb :)
Słuchajcie meduzy - najbardziej niesamowite, zaraz po wielkiej czerwonej ośmiornicy, jak z kreskówek :) Niestety zdjęcie ośmiornicy nie wyszło - ona przebywała w wielkich ciemnościach, ale do akwarium powrócę, gdy przyleci Ania, więc może wtedy się uda ją lepiej uchwycić :)
Te ptaki były świetne - niczym w bajce "Madagaskar" odstawiały niesamowity show! Następnym razem nakręcę to i spróbuję załączyć filmik :) Ptaki nazywają się puffins :)
I na koniec awesome photo - piękny jest świat podwodny, tak piękny, że aż niewiarygodny!!!
A teraz obiecane last but not least:
Niestety nie wyszło dobrze :( Ale to zapowiadana czapla uchwycona w pośpiechu na placu zabaw Denisa Rozrabiaki!!!
Na teraz to tyle bo zaraz siadam do następnego wpisu - bye bye!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz